Play wista

kursor myszki

7.05.2015

Rozdział 2 :-(


Proszę, przeczytajcie to!!!


Mam do was ogromną prośbę.

Nie wiem, co się dzieje z moim telefon, ale zeżarł mi cały rozdział 2. Pewnie zauważyliście, że zniknął. ; -( Ok. Prośba mianowicie brzmi tak. Jeśli pamiętacie jakiś tekst lub cokolwiek z niego to napiszcie. Chciałabym postarać się go odtworzyć i z powrotem umieścić na blogu. 

Będę wam bardzo wdzięczna za pomoc!!!

PS. Oto jedyne co zostało z rozdziału 2.




Clary.



Nie wierzę. Czy on mnie śledzi? Jak nigdy niby nic, siedzi rozciągniętym na narożniku i głupio się uśmiecha. Dlaczego ją mam takie cholerne szczęście? Czym w życiu tak zgrzeszyłam?

- Śledzisz mnie? -pytam przerażona.

- A chciałabyś? - Pyta z żałosnym uśmiechem.

- W twoich snach. - Warczę.

- Skąd wiedziałam, że śnie o ognistowłosej piękności?

- Daruje sobie tę gadkę i mów.

-Dla ciebie wszystko ty mój płomyczku, ale nie wiem co mam mówić.

Spoglądać na niego jak na idiotę. Co z tym gościem jest nie tak?

- Jesteś aż tak głupi czy tylko na takiego pozujesz? - Pytam zdecydowanie za mało dobitnie.

- Nic mi na ten temat nie wiadomo. - Uśmiecha się szeroko, ukazując śnieżnobiałe zęby. - Ale z chęcią odpowiem na twoje pytania... O ile będą związane z moją niezwykłą osobą.
Piorunuje go wzrokiem.

- Och. - Wzdycha teatralnie, udając, że mdleję na jego widok.

- Bardzo zabawne. Ha, ha. Uśmiałem się jak, nie wiem. - Mówi kleszczach w dłonie.
Podchodzę do niego bliżej.

- Co ty tutaj robisz? Pytam poważnie... Włamałeś się do MOJEGO domu? - Dodaje po chwili.
Znam go niecały dzień, a już uprzykrza mi życie. Błagam, oby to było logiczne wytłumaczenie.

- Wiesz co? Zamiast gadania, po prostu dam ci to. - W połowie wypowiedzi zaczął szperać w kieszeniach krótki i spodni.

Po kilku sekundach podał mi kartkę. Od razu poznałam pismo mamy.



                     Clary wiem, że powinnam cię uprzedzić
                               lub przynajmniej zadzwonić,
        ale dowiedziałam się o tym po tym, jak wybiegłaś z domu.
                   Jace będzie u nas mieszkał przez jakiś czas.
                                  Dokładnie nie wiem ile.
                              To syn mojej starej przyjaciółki.
                                   Bądź dla niego miła.
                  Mówiłaś, że chciałabyś mieć starszego brata.

                                                                    Kocham cię, mama.




Pamiętaj. Czytasz, komentuj! 


11 komentarzy:

  1. Nie pamiętam niestety jak to było napisane, ale pamiętam, że Clary się wtedy wkurzyła i usłyszała jak jedzie jej matka. Ona zbiega na dół i zaczyna jej się pytać, że jak to możliwe, że Jace będzie u nich mieszkał i wgl... Potem pustka... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za to nie pamiętam kompletnie nic... Mam słabą pamięć :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Usłyszała ich rozmowę w jadalni. Potem był obiad. Szybko go zjadła i poszła do pokoju. chyba zamierzała zrobić cos czego juz dawno nie zrobiła. Wyjela szkicownik i ołówek z szuflady i zaczęła rysować. Nie wiedziala co dopuki na to nie spojrzala. Okazało sie, ze Jace'a chyba jako anioła. Była zła i rzuciła tym szkicownikiem. Potem poszła chyba do lazienki i zmyla z siebie ten dzień i poszła spać. Mam nadzieje że to było w tym rozdziale i ze jakoś odzyska pomoglam;). Przykre ze ci sie skasował. Daj znać czy pomoglam. Bo dokładnych tekstów nie znam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci naprawdę. Bardzo mi pomogłyście. ☻☺

      Usuń
  4. Na koniec było coś typu dialog wychodzi z łazienki w szortach i czymś a na jej łóżku leży rozciągnięty jace w samych bokserkach o na sie go pyta co robi u niej w pokoju on odpowiada ze miał sam sobie dac rade z znalezieniem pokoju wiec jest jest tez cos o tym ze patrzy na koniec na nis i mowi z usmiechem "widok też niczego sobie" . To tyle radzę ci spisywac wszystkie rozdziały w zeszycie na takie przypadki bo to nie pierwszy blog gdzie komuś zrzera rozdział pozdrawiam i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  5. Na koniec było coś typu dialog wychodzi z łazienki w szortach i czymś a na jej łóżku leży rozciągnięty jace w samych bokserkach o na sie go pyta co robi u niej w pokoju on odpowiada ze miał sam sobie dac rade z znalezieniem pokoju wiec jest jest tez cos o tym ze patrzy na koniec na nis i mowi z usmiechem "widok też niczego sobie" . To tyle radzę ci spisywac wszystkie rozdziały w zeszycie na takie przypadki bo to nie pierwszy blog gdzie komuś zrzera rozdział pozdrawiam i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  6. Na koniec było coś typu dialog wychodzi z łazienki w szortach i czymś a na jej łóżku leży rozciągnięty jace w samych bokserkach o na sie go pyta co robi u niej w pokoju on odpowiada ze miał sam sobie dac rade z znalezieniem pokoju wiec jest jest tez cos o tym ze patrzy na koniec na nis i mowi z usmiechem "widok też niczego sobie" . To tyle radzę ci spisywac wszystkie rozdziały w zeszycie na takie przypadki bo to nie pierwszy blog gdzie komuś zrzera rozdział pozdrawiam i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  7. Na koniec było coś typu dialog wychodzi z łazienki w szortach i czymś a na jej łóżku leży rozciągnięty jace w samych bokserkach o na sie go pyta co robi u niej w pokoju on odpowiada ze miał sam sobie dac rade z znalezieniem pokoju wiec jest jest tez cos o tym ze patrzy na koniec na nis i mowi z usmiechem "widok też niczego sobie" . To tyle radzę ci spisywac wszystkie rozdziały w zeszycie na takie przypadki bo to nie pierwszy blog gdzie komuś zrzera rozdział pozdrawiam i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. wspaniale piszesz i uważam że ten blog jest lepszy od poprzedniego.
    W tamtym miałaś mnóstwo błędów tutaj ich nie zauważyłam.
    Czekam na więcej, kiedy nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej... szkoda, że zniknął Ci ten rozdział. Niestety nic nie pamiętam. Przepraszam... :c
    Mam zaszczyt nominować Cię do LBA! Więcej informacji tu : http://clace-love-story.blogspot.com/2015/05/lba_16.html

    OdpowiedzUsuń